Ciasteczka według tego przepisu, jednak trzeba od razu zauważyć, że z podanej porcji wychodzi ich bardzo mało! A ciasto miało podejrzaną konsystencję... My dodałyśmy zatem więcej mąki, ciasteczka w smaku wyszły podobne do maślanych (i moi rodzice stwierdzili, że były surowe :( choć dla mnie były w sam raz... a dla Ciebie, Karolciu?). Cały ich urok tkwi jednak w tym, co na górze - orzeszkach w karmelu!
Składniki (podaję za autorką, ale pamiętajcie: zwiększcie porcję!)
Ciastka:
100g margaryny
180g mąki (duuużo więcej!)
3 łyżki cukru pudru
10gr cukru wanilinowego
1 jajko
szczypta soli
Orzeszki w karmelu:
5 łyżek cukru
5 łyżek golden syrupu (u nas miód)
200g orzeszków ziemnych
W misce wymieszać mąkę, cukry (puder i wanilinowy), jajko, szczyptę soli i roztopioną margarynę i wyrobić ciasto. Zawinąć je w folię spożywczą i schować na pół godziny do lodówki.
Po 30 minutach ciasto należy rozwałkować i powycinać ciasteczka ulubionymi foremkami :). Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec przez 15 minut w 175C.
Orzeszki w karmelu:
W rondelku wymieszać miód i cukier, podgrzewać aż się rozpuści, doprowadzić do wrzenia. Następnie zmniejszyć ogień, dodać orzeszki i wymieszać. UWAGA PRZY NAKŁADANIU NA CIASTKA!
Masa jest bardzo gorąca i jednocześnie szybko tężeje. Przydadzą się 2 pary rąk do nakładania masy na ciasteczka :).
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz