Dzień dobry/dobry wieczór (w zależności o której czytacie tego posta)! Jak mija wam czerwiec, kochani czytelnicy? Gorsza połowa tego bloga, czyli ja, Karola we własnej osobie, dostała poważną pracę! Siedzę osiem godzin w biurze, jem moje pyszne pudełeczka odgrzewane w mikrofali, zamiast, jak większość biura, kupować gotowe kanapki i obiady u 'Pana-Kanapki'. Jestem z siebie dumna!
Z okazji dnia dziecka dostaliśmy od rodziców wspaniałe urządzenie, mikser stojący. Napiszę może o nim osobną notkę, bo nie jest to Kitchen Aid, ani Kenwood, a marka własna marketu Lidl. Ten mikser deklasuje nasz stary blender tym, że ma opcję kruszenia lodu. Jest to coś niesamowitego - po co wydawać kilkanaście złotych na koktajl z Coffee Heaven czy innej paskudnej sieciówki, kiedy można zrobić sobie samemu pyszny, domowy koktajl? Zapraszam was na prosty i pyszny kruszer owocowy!!
Kruszer truskawkowy:
8 dużych kostek lodu
1,5 szklanki truskawek
jeśli truskawki są, takie jak nasze, mało słodkie z powodu okropnego deszczu, można dodać 0,5-1 łyżki cukru
w wersji deluxe, którą pił T, na każdą szklankę koktajlu można dodać pół szklanki mleka
Kruszymy lód, dodajemy do niego truskawki i ew resztę składników, krótko miksujemy. Delektujemy się chłodnym koktajlem z kawałeczkami lodu!
Ciastka z kawałkami czekolady w foremkach
5 lat temu
4 komentarze:
ale Wam pysznie!:-)
haha, Pan kanapka był swojego czasu moim najlepszym, zawsze w okolicach lunchu wyczekiwanym przyjacielem ;)
Chyba takie kruszery z lodem lubię najbardziej :)
To zabawne :D trzeci blog, który odwiedzam i trzeci o truskawkach. Truskawkowa apokalipsa!
Wszyscy o owocach, a ja o czym innym w takim razie... te pudełeczka to takie obento może? ^^ Jeśli nie to polecam, wiele inspiracji na posiłek do pracy.
Prześlij komentarz