Podaję za kotletem, z moimi zmianami:
Składniki
- ok 8 – 10 ząbków czosnku (u nas 7
- 1,2 l wody (1 litr)
- kostka rosołowa
- 2-3 trójkąciki serka topionego (dałam 2 trójkąciki)
- sól (pominęłam)
- 50 g sera żółtego
- parmezan do posypania (pominęłam)
- bułka do grzanek (kupiłam świeże kajzerki)
- oliwa lub olej do podsmażania czosnku i grzanek
Czosnek kroję na drobne kawałki.
3/4 pokrojonego czosnku podsmażam na oleju na patelni, aż delikatnie się zrumieni, ale tak odrobinkę.
Do garnka wlewam około 1,2 litra wody, dodaję kostkę rosołową i zagotowuję. Dodaję serki topione, ja napisałam, że trójkąciki, ale to równie dobrze może być taki serek prostokątny, po prostu jego dajcie tak ciut mniej niż połowę.
Następnie wrzucam czosnek zarówno ten podsmażony jak i ten co nie był podsmażany. Gotuję. Doprawiam solą i pieprzem. Ja gotuję jakieś 25 minut. (u pasibrzuchów było to ok 10 minut, dzięki czemu nie cały ser się rozpuścił i było co wyjadać :))
Dodaję też starty ser żółty, ale to już na sam koniec by się rozpuścił i fajnie ciągnął.
Ja zamiast grzanek podałam zupę z kajzerkami.
Smacznego!
4 komentarze:
fajna zupka:)
Świetna zupa, bo nie dość, że rozgrzewa to jeszcze zabija przeziębienie w zarodku!
Na smak i na zdrowie! Uwielbiam czosnek więc jestem bardzo za!
och, zrobię taką, pycha jest, czosnek uodparnia na jesień i zimę! można podać w chlebku :)))
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Prześlij komentarz