Czyli poduszeczki z ciasta francuskiego. Z dodatkami - dowolnymi, ale u mnie w wersji 'pizzowej'. Spróbowałam ich pierwszy raz na babskim spotkaniu u M., teraz powtórzyłam je w wersji bardziej 'romantycznej' ;). Idealne zarówno na śniadanie jak i kolację, ale też jako ciepła przekąska na przyjęcie. Ciepłe, sycące, smaczne!
Francuskie serduszka (8 dużych serc i 4 kółeczka):
1 opakowanie (400g) gotowego ciasta francuskiego
dodatki:
salami
cebula
żółty ser
ketchup
+ jajko do posmarowania
Rozmrożone ciasto należy delikatnie rozwałkować. Następnie wycinamy serduszka (bądź dowolny inny kształt, kółka wycięłam filiżanką).
Układamy w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia - trochę urosną w piekarniku.
Na kawałkach ciasta układamy: salami, cebulę pokrojoną w kostkę, skrapiamy ketchupem, przykrywamy serem żółtym. Na koniec przykrywamy drugim kawałkiem ciasta, staramy się skleić brzegi (jeśli się rozejdą w trakcie pieczenia to nic się nie stanie). Smarujemy rozbełtanym jajkiem.
Pieczemy przez około 20 minut w 180C.
Smacznego - najlepiej we dwoje ;).
Wpis ląduje (mam nadzieję) w akcji: Śniadanie mistrzów
piątek, 23 marca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
serduszka zawsze mi się kojarzyły ze słodkimi ciastkami, a tu taka miłe odmiana!
Fajne nadzienie, bardzo kuszące. A kształt w sam raz na romantyczne śniadanie we dwoje :)
ale pyszności! wersja pizzowa to strzał w dziesiątkę
Prześlij komentarz