Zawsze warto ugotować nieco więcej ryżu/makaronu/kaszy do obiadu, żeby móc delektować się pysznym pudełkiem śniadaniowym... dziś podwójnie słodko, bo do pudełeczka załączyłam też kubek budyniu :) a to wszystko dla drugiego pasibrzucha, który spędza w pracy cały długi dzień...
Bierzcie ze sobą pudełka! :)
Ciastka z kawałkami czekolady w foremkach
5 lat temu
4 komentarze:
"dla drugiego pasibrzucha"? o nie! drugim pasibrzuchem jestem ja! :P
no to dla trzeciego :P
może być! :D
Jak się zbiorę to może i na gościnny wpis się zbierze;P Niejeden:D
Prześlij komentarz